W dzisiejszych czasach, w dobie telewizora i komputera, coraz bardziej ubożeje piękna i kiedyś ceniona umiejętność poprawnego wysławiania się. Coraz słabiej radzimy sobie z opowiadaniem poprawną polszczyzną o tym, co się zdarzyło. Coraz trudniej przychodzi nam budowanie słownych i pisemnych wypowiedzi. Obserwujemy gwałtowne przejście od języka werbalnego do języka ikonicznego, opartego nie na słowie, lecz na obrazie na skutek czego tracimy swoją kreatywność, fantazję i intelekt. Można zapobiec tym problemom, jeżeli odpowiednio wcześnie wkomponujemy w wychowanie dziecka troskę o rozwój umiejętności wypowiadania się.
W październiku, w Szkole Podstawowej im. M. Konopnickiej w Nekli ruszył projekt interdyscyplinarny W trosce o kulturę słowa. Celem przedsięwzięcia jest między innymi doskonalenie sprawności językowej uczniów, poszerzanie wiedzy z zakresu kultury języka, rozwijanie szacunku dla języka ojczystego, budzenie świadomości dbania o czystość i poprawność językową, rozwijanie sprawności komunikacyjnej i kultury czytelniczej.
Projekt realizowany będzie przez cały rok szkolny. Każdy miesiąc posiada swoje hasło przewodnie. I tak, w miesiącu wrześniu towarzyszyła nam myśl: „Słowo nie jest tylko dźwiękiem." Mottem listopadowym były zaś słowa: „Książka nauczycielką pięknego czytania". W grudniu pochylimy się nad „Savoir-vivrem - od wczesnego dzieciństwa", a w styczniu będziemy mieć „Zimowe spotkania z poezją". W lutym weźmiemy „Pióra w dłoń", a w marcu zdecydowanie powiemy „Wulgaryzmom - NIE!". W kwietniu przystąpimy do „Corridy, czyli walki z bykami". Cały projekt zakończymy w maju, kiedy to z przekonaniem, determinacją i dumą wypowiemy słowa: „Nie damy pogrześć mowy...", Marii Konopnickiej w hołdzie złożymy pracę, trud i osiągnięcia.
Uczenie młodego człowieka świadomego i poprawnego posługiwania się polszczyzną nie jest rzeczą łatwą . Kształt języka, którym mówi i pisze, będzie odgrywał ważną rolę w jego życiu osobistym i zawodowym. Będzie bowiem świadczył o jego sposobie myślenia, reagowania na otaczający świat, odbierania i porządkowania zjawisk, wreszcie współtworzenia języka ogólnonarodowego. Zadanie, jakie staje przed polonistami, nie należy do łatwych. Jednak warto sobie uświadomić fakt, że to dom rodzinny jest pierwszą szkołą pięknego mówienia. Dziecko już od momentu poczęcia potrzebuje słownego kontaktu z najbliższymi osobami. Rodzice powinni „komentować" dziecku otaczający go świat - mówić o tym , co się z nim i w nim dzieje. Warto wzbudzić w dziecku zainteresowanie książkami. Będzie to łatwiejsze, jeżeli dziecko będzie miało okazję widywać mamę i tatę czytających książki i czerpiących z tego przyjemność. Dzieci bardzo lubią słuchać jak dorośli czytają im książki. Dowodem na to może być fakt, który zaistniał w naszej szkole. Otóż przez cały miesiąc listopad wielu uczniów rezygnowało z przerwy, by posłuchać ciekawych historii czytanych im przez nauczycieli, kolegów i koleżanki.
Pozostańmy wierni słowom Henryka Sienkiewicza: „Można by mniemać, że Bóg tworząc Polaków rzekł im: Oto na domiar wszystkiego daję wam spiż dźwięczny a niepożyty, taki, z jakiego ludy żyjące przed wami stawiały posągi swym bohaterom, daję wam złoto błyszczące i giętkie, a wy z tworzywa tego uczyńcie mowę waszą.
I została ta mowa niepożyta jak spiż, święta i droga jak złoto, jedna z najwspanialszych na świecie, tak wspaniała, tak dźwięczna, że chyba tylko język Hellenów może się z nią równać."
K.Spochacz
D. Maciejewska
I. Grzegorczyk